Mikołaj Kopernik – astronom z miasta cukierników
Przeciętnemu Polakowi Toruń kojarzy się z pysznymi piernikami, które w tym mieście wyrabiane są od wieków. Nic dziwnego – założone w XIII wieku przez Krzyżaków miasto należało do potężnego bractwa kupieckiego zwanego Hanzą, dzięki czemu miejscowym piekarzom nie był obcy sprowadzany z odległych krain egzotyczny imbir, goździk, cynamon i wiele innych. Przyprawy te w połączeniu z miejscową mąką i miodem stworzyły znakomity efekt – piernik! Szybko rozsławił on Toruń w świecie. Smak cukierniczych wypieków ze swojego miasta poznał również Mikołaj Kopernik, który miasto cukierników rozsławił jeszcze bardziej.
Urodził się we środę, 19 lutego 1473 r. przy ulicy Świętej Anny. Królem polskim był wtedy Kazimierz Jagiellończyk. Miasto wtedy od kilku lat podlegało Polsce po zwycięskiej wojnie polskiego władcy z Krzyżakami. Maleńkiego Torunianina ochrzczono w kościele Świętego Jana, gdzie mógł podziwiać potężne sklepienie gotyckiej świątyni wznoszącej się prawie trzydzieści metrów nad nim i jego rodziną.
Po śmierci ojca opiekę nad wdową i jej dziećmi objął wuj Mikołaja, Łukasz Watzenrode. Dzięki jego wsparciu młodzik mógł się kształcić, co w tamtych czasach wymagało posiadania poważnych środków finansowych.. Zapewniał je bogaty krewny, który był biskupem warmińskim. Zdobywanie wiedzy Kopernik rozpoczął w swoim rodzinnym mieście, a kontynuował ją w stolicy Polski – Krakowie. Siedziba wyższej uczelni znajdowała się przy ulicy…Świętej Anny.
Osiemnastolatka bardzo zajmowały zagadnienia związane z astronomią i naukami ścisłymi. Już wtedy wykazywał wszechstronne zainteresowania: uczęszczał na wykłady z gramatyki, retoryki, czyli sztuki przemawiania oraz… poetyki!
Krakowska uczelnia nie była ostatnią, w której Mikołaj pobierał nauki. W 1496 roku, po przyjęciu święceń kapłańskich, wyjechał na studia do Włoch. Pogłębiał swoją wiedzę prawniczą na uniwersytecie w Bolonii, a prawo kanoniczne, czyli kościelne, w Ferrarze. Tam w 1503 roku uzyskał tytuł doktora prawa kanonicznego.
W 1510 roku Kopernik osiadł we Fromborku. Sporządził mapę Warmii, napisał wiersz na cześć ślubu polskiego króla Zygmunta I Starego, pracował zresztą jako jego doradca do spraw ekonomicznych, zajmował się kwestiami monetarnymi, a nawet problemami związanymi z wypiekiem i cenami chleba! Poznał również smak wojny, brał bowiem udział w obronie Olsztyna przed Krzyżakami w wojnie 1520 i 1521 roku.
Przełomem w nauce były prace Kopernika związane z astronomią. Do obserwacji ciał niebieskich wykorzystywał wiele przyrządów, w tym również stworzonych przez siebie. Pilnie studiował dzieło Klaudiusza Ptolemeusza z II wieku naszej ery, które było podstawą teorii geocentrycznej umieszczającej Ziemię w centrum kosmosu. Dwa egzemplarze pracy starożytnego uczonego, gęsto zapisane uwagami polskiego astronoma, znajdowały się w pracowni Kopernika we Fromborku.
W dziele „O obrotach sfer niebieskich” Torunianin z miasta pierników obalił teorię Ptolemeusza! Jego zdaniem, nie Ziemia, ale Słońce stanowi centrum wszechświata.. Ruch gwiazd dostrzegany z naszej planety nie jest efektem poruszania się tych ciał niebieskich, ale ruchu obrotowego Ziemi. Dzisiaj te twierdzenia wydają się proste i oczywiste, ale wtedy wykraczały daleko poza sposób myślenia ówczesnych ludzi.
„O obrotach sfer niebieskich”, dzieło, w którym Mikołaj Kopernik zawarł swoją teorię, zostało wydrukowane w 1000 egzemplarzy, w roku 1543. Autor zadedykował je ówczesnemu papieżowi, Pawłowi III, ale nie uniknął umieszczenia swoich odkryć w „Indeksie Ksiąg Zakazanych”, czyli spisie utworów, które Kościół zakazywał czytać, ponieważ godziły w nauki przez niego głoszone.
Astronom nie uczestniczył w sporze o prawdziwość napisanych przez siebie słów. Zmarł na wylew krwi do mózgu 24 maja 1543 roku. Został pochowany w archikatedrze we Fromborku. W 2004 r. rozpoczęto poszukiwania jego grobu. Rok później badania nad odkrytymi szkieletami przyniosły efekt. Uczeni uznali, że jeden z nich to szczątki Mikołaja Kopernika.